Gruszki... czekolada... cydr... 3 słowa które wywołują wspomnienie radości, szczęścia, zaskoczenia. Było to kilka lat temu. Miałam może 2 parę lat i bardzo zły dzień. Nic nie szło po moich myślach, a do czego się dotknęłam - psułam. Łzy same leciały mi z oczu i kiedy po powrocie do domu mama mnie zobaczyła wiedziała, że coś się stało.
Ja zamknięta w pokoju nie widzę sensu aby cokolwiek robić położyłam się oczami do ściany gdy nagle usłyszałam ciche puknięcie w drzwi. W głowie wykrzyczałam sobie że pewnie to mama która chce wiedzieć co jak i dlaczego. I dlaczego nie rozumie, że potrzebuje być sama. Jednak powiedziałam aby weszła. Mama wychylając się zza drzwi niosła coś w ręku. Zaskoczyła mnie bo powiedziała, że jak będę chciała to sama zacznę rozmowę ale Ona zaprasza mnie na babeczki z herbatą. Niezadowolona ale poszłam bo nie chciałam robić przykrości mamie.
Niezadowolona byłam do pierwszego kęsa babeczki. Ta orkiestra wielu smaków w gardle wydawała najpiękniejsze dźwięki jakie mogła. Gruszka z kakao grały główną rolę, a cydr łączył całość. Nie zauważyłam kiedy a mój zły humor prysł... ja cała roześmiana opowiadam mamie co się działo.
I właśnie te babeczki ŁĄCZĄ POKOLENIA... DAJĄ RADOŚĆ... UŚMIECH. I takie są właśnie wypieki świąteczne... Dajemy od siebie serce a otrzymujemy radość innych. Dajemy innym dziecięca radość... a otrzymujemy uśmiech.
Czego potrzebujemy:
3 gruszki
1/2 szklanki wody
1 szklanka cydru
sok z 1 cytryny
1/2 szklanki drobnego cukru
1 łyżeczka cynamonu
Ciasto:
200 g czekolady deserowej
180 g masła
3 łyżki kakao
2 jajka
150 g cukru pudru
180 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia DELECTA
posypka delecta płatki czekoladowe
Kremówka
2 łyżki cukru pudru
barwnik czerwony
Gruszki obieramy i kroimy w ćwiartki. Wodę gotujemy z cydrem, sokiem z cytryny, cukrem i cynamonem.Wkładamy gruszki i gotujemy ok 15 minut po przykryciem. Zdjąć przykrywkę i gotować gruszki bez pokrywki.
Czekoladę roztapiamy z masłem i kakao. Zdjąć z ognia.
Ubijamy jajka z cukrem. Dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia. Mieszamy i dodajemy masę czekoladową. Wszystko miksujemy. Dodajemy posypkę delecta i mieszamy.
Gruszki wkładamy do papilotek.
Ciasto przelewamy do papilotek z gruszką i i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st C przez ok 20 minut.
Kremówkę ubijamy z cukrem pudrem na bitą śmietanę. Dodajemy barwnik (zostawiamy odrobinę białej bitej śmietany) i mieszamy. Na ostudzone babeczki wykładamy bitą śmietanę tak aby powstała czapka Mikołaja.
pięknie i smacznie wyglądające skorzystam chętnie z przepisu
OdpowiedzUsuńWygladaja zjawiskowo,smakowicie,cudo :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie ☺
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie
OdpowiedzUsuńOczywiście wyglądają bardzo apetycznie i ja najchętniej bym je zjadł od razu. Czasami jak moja żona robi takie rzeczy to wiem, że korzysta z serwisu kulinarnego https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/ w którym w sumie znajduje wszystko to na czym jej zależy.
OdpowiedzUsuń