Kiedy myślę zupa pomidorowa na myśl przychodzi mi dzieciństwo i pyszna zupa mojej mamy. Mama zawsze z połowy rosołu przygotowywała pomidorówkę a drug część zostawiała rosołem za którym nie przepadam. U mojego męża za to wszyscy jedli 2 dni rosół a później wszyscy jedli z rosołu pomidorową.
Każdy z nas ma swoją ulubioną wersję tej zupy. Jeden lubi zupy kremy, inny zachwyca się jak pomidorowa podana jest z mozarellą a jeszcze inny preferuje zupę z pieczonych pomidorów.
Ja w związku z tym, że mąż lubi rosół a ja nadal za nim nie przepadam od razu po ugotowaniu rosołu przygotowuje pomidorówkę... taką samą jak robiła moja mama. uważam, że jest to najlepsza zupa jaką jadłam. Podana z makaronem, zabielona śmietaną i delikatna w konsystencji. A Wy jaką zupę pomidorową lubicie najbardziej?
750 ml bulionu drobiowo-wołowego (rosołu domowego)
koncentrat pomidorowy
2-3 łyżki śmietany
natka pietruszki
Rosół podgrzewamy. Dodajemy koncentrat pomidorowy i dokładnie mieszamy. Śmietanę rozrabiamy w 2-3 łyżkach zupy i wlewamy do pomidorowej dokładnie mieszając aby śmietana nie zważyła się.
Zupę podajemy z ugotowanym makaronem i natką pietruszki.
Oja, uwielbiam takie smaki! Ale ja bym dodała jeszcze sambala!
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię pomidorową ze świeżych pomidorów, ale na to muszę jeszcze poczekać
OdpowiedzUsuńW sezonie oczywiście najlepsza jest ze świeżych pomidorów, po za sezonem używam pomidorów z puszki,nie zabielam zaś śmietaną, chociaż moja mama tak robiła :)
OdpowiedzUsuń