Z jesiennymi klimatami mi nie po drodze. Jednak jabłka i unoszący się wszędzie zapach cynamonu sprawia, że trochę łatwiej mi znieść jesień. Te tartaletki są kruche, aromatyczne i pyszne.
75 g mąki pszennej
75 g mąki krupczatki
90 g masła
2 łyżki cukru pudru
1 żółtko
2 łyżki śmietany
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
4 jabłka
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka cukru
1 łyżka soku z cytryny
cynamon
Mąkę przesiać z cukrem pudrem i proszkiem do pieczenia. Dodać żółtko, śmietanę oraz posiekane masło. Ciasto zagnieść, owinąć w folię i wsadzić do lodówki na 30 minut.
Jabłka obierać ze skórki, zetrzeć na tarce i dodać sok z cytryny. Nadmiar soku odlać. Wymieszać jabłka z mąką ziemniaczaną, cukrem i cynamonem.
Formy do tartaletek nasmarować masłem. Każdą tartaletkę wyłożyć ciastem. Podpiec 10 minut w 190 st C. Wypełnić tartaletki farszem. Pozostałe ciasto pokroić w paski i ułożyć na wierzch ciasta. Piec tartaletki ok 20 minut w temp 190 st.
Szarlotka zawsze najlepsza :)
OdpowiedzUsuńsuper :D
OdpowiedzUsuńpychota :D
OdpowiedzUsuńszczerze nie jadłam nigdy szarlotki
OdpowiedzUsuńpysznosci
OdpowiedzUsuńsmakowite!
OdpowiedzUsuńWyglądają super, nigdy nie mieszałam tylu rodzajów mąki do wypieków, spróbuje następnym razem :)
OdpowiedzUsuńSzczerze nigdy nie próbowałam prawdziwej szarlotki
OdpowiedzUsuńJestem chyba jedna, która nie lubi ciast z jabłkami
OdpowiedzUsuńSzarlotka to najlepsze ciasto z jabłkami jakie znam
OdpowiedzUsuńAż mi się przypomniało jak babcia piekła. Uwielbiałam to ciasto
OdpowiedzUsuńsuper ;D
OdpowiedzUsuńświetnie :)
OdpowiedzUsuń